Wielu właścicieli starszych samochodów kiedyś w swoim życiu będzie musiała zmierzyć się z sytuacją, w której okaże się, że naprawa pojazdu będzie droższa niż jego wartość. Zazwyczaj jest to spory cios, nie powinniśmy jednak podejmować żadnej decyzji w emocjach. Dajmy sobie czas na ochłonięcie i przeanalizujmy sytuację.
Odpowiedź na to pytanie powinna zależeć od kilku czynników. Najważniejszym z nich jest oczywiście ogólny stan techniczny samego auta. Jeśli jesteśmy właścicielem pojazdu, w którym znacząco posunęła się już korozja, a dalsze użytkowanie (nawet po naprawie) może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa naszego i innych użytkowników drogi, nie wahajmy się pozbyć się auta. Podobnie w sytuacji, w której kosztowna naprawa nie gwarantuje bezawaryjnego użytkowania.
O ile w niektórych wypadkach możemy pokusić się o sprzedaż uszkodzonego pojazdu na części, o tyle nie próbujmy nigdy ukrywać żadnych wad przed ewentualnym kupcem. Zawsze spróbujmy postawić się po drugiej stronie i zastanówmy się, jak niebezpieczne byłoby dla nas i naszej rodziny kupienie samochodu z poważnym, zatuszowanym defektem. W przypadku aut starszych, takich, których stan techniczny jest już poniżej jakiejkolwiek krytyki, nie myślmy nawet o próbach sprzedaży.
Kasacja pojazdów to najbezpieczniejszy i jednocześnie w pełni legalny sposób na pozbycie się takiego problemu. Co prawda nie odzyskamy w ten sposób zbyt wielkiej kwoty, możemy jednak przed oddaniem samochodu wymontować wartościowe elementy wyposażenia i drobniejsze części. Pamiętajmy jednak, że przy kasacji auto musi być kompletne (tj. musi posiadać wszystkie podstawowe elementy konstrukcyjne i numer VIN) Niekompletność pojazdu może narazić nas na dopłaty lub kary finansowe.